Słuchawki Sony, JBL, Bose, Jabra i innych znanych marek mają poważną lukę w zabezpieczeniach Bluetooth. Zagrożone jest co najmniej 29 modeli słuchawek. Hakerzy mogą zyskać dostęp do danych użytkowników i możliwość ataków zdalnych.
Naukowcy z niemieckiej firmy ERNW ujawnili właśnie poważne luki w zabezpieczeniach chipów Bluetooth, które znajdują się w słuchawkach i głośnikach ponad dziesięciu znanych marek. Mowa m.in. o takich gigantach jak Sony, Bose, JBL, Marshall, Jabra czy Beyerdynamic. W sumie potwierdzono podatność niemal 30 modeli słuchawek, ale wiemy, że realna ich liczba może być znacznie większa.
- Słuchawki Sony LinkBuds Fit z ANC w nowej, eleganckiej odsłonie!
- Słuchawki Sony WH-1000XM6 – najlepsze w Polsce? (TEST)
Słuchawki Bluetooth popularnych marek zagrożone
Skąd zagrożenie? Chodzi dokładnie o znajdujące się w słuchawkach chipy firmy Airoha, wykorzystywane m.in. w popularnych słuchawkach TWS. Trzy wykryte podatności oznaczono numerami:
- CVE-2025-20700,
- CVE-2025-20701,
- CVE-2025-20702.
Podatności te pozwalają hakerowi przejąć kontrolę nad urządzeniem bez potrzeby parowania czy uwierzytelnienia takiego kroku u ich właściciela. Wystarczy tylko, aby atakujący znalazł się w zasięgu Bluetooth podatnych słuchawek.

fot. Pixabay
Czym grozi atak na Sony, Bose, JBL, Marshall czy Jabra?
Co jeśli dojdzie do takiego ataku – jakie mogą być jego konsekwencje? Jak podają badacze, hakerzy mogą zyskać dostęp do odtwarzanej muzyki, ale przede wszystkim nawet podsłuchiwania otoczenia poprzez aktywację mikrofonu czy nawet inicjowania połączeń telefonicznych, czy kradzież listy kontaktów i historii połączeń ze sparowanego ze słuchawkami smartfona.

Małe RTV: słuchawki / fot. Pixabay
Choć brzmi to wszystko bardzo mało optymistycznie, eksperci podkreślają, że realizacja takich ataków w praktyce jest bardzo trudna. Wymaga zarówno bardzo zaawansowanej wiedzy, jak i fizycznej bliskości ofiary.
W tym wypadku może to być o tyle ułatwione, że zagrożonych modeli jest naprawdę dużo. Według nich zagrożeni są przede wszystkim dziennikarze, dyplomaci, aktywiści czy politycy. Airoha udostępniła już aktualizację z poprawkami, ale większość producentów nie wydała jeszcze nowych wersji oprogramowania.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dodaj komentarz