Twórca „Teorii wielkiego podrywu” powraca z nową komedią, która może trafić prosto w serca dojrzałych widzów. Netflix szykuje premierę „Leanne” – serialu o kobiecie, która musi zacząć wszystko od nowa po trzydziestu latach małżeństwa.
Chuck Lorre znów uderza – tym razem z serialem, który może zaskoczyć zupełnie nową grupę widzów. Netflix ogłosił, że premiera jego najnowszej komedii „Leanne” odbędzie się już 31 lipca, a w roli głównej zobaczymy nie kogo innego jak Leanne Morgan, stand-uperkę znaną z ciętego języka i autentycznego stylu.
- Finał „Heartstoppera” jako film! Gwiazda serialu mówi dlaczego
- Co oglądać w Disney+? Najnowsze premiery na maj 2025 roku
Twórca „Teorii wielkiego podrywu” wraca z nową komedią
Fabuła „Leanne” jest prosta, ale celnie trafia w potrzeby współczesnej publiczności: kobieta po 33 latach małżeństwa zostaje porzucona przez męża i musi zacząć życie od nowa jako babcia w okresie menopauzy.
Zapowiada się multicamowa komedia pełna ciepła, ironii i klasycznego „lorrowskiego” humoru, który znają fani „Teorii wielkiego podrywu” czy „Dwóch i pół”.
W obsadzie znajdziemy takie nazwiska jak: Kristen Johnston, Celia Weston, Blake Clark, Ryan Stiles, Graham Rogers i Hannah Pilkes. W rolach powracających pojawią się m.in. Tim Daly i Jayma Mays.
Za produkcję odpowiada Chuck Lorre Productions przy współpracy z Warner Bros. Television – co oznacza jedno: będzie profesjonalnie, dynamicznie i z potencjałem na hit.
Chuck Lorre to nie byle kto. Jego „Teoria wielkiego podrywu” zdobyła 53 nagrody i aż 172 nominacje, a polscy widzowie ocenili ją na 8.0 gwiazdek przy ponad 172 000 ocen. „Dwóch i pół” to kolejne potężne nazwisko w jego portfolio – 14 nagród i średnia 7.4 na Filmwebie mówi sama za siebie.
„Leanne” może być próbą złapania nowej fali – serial dla nieco starszych widzów, ale z poczuciem humoru, które trafia do każdego. Produkcja pokazuje, że życie po pięćdziesiątce to nie koniec, tylko kolejny sezon, i to taki, który może być całkiem zabawny.
Netflix już teraz udostępnił pierwsze zdjęcia z planu, a komentarze widzów sugerują, że serial może powtórzyć sukces poprzednich projektów Lorre’a – choć tym razem w nieco innym klimacie. Czy „Leanne” stanie się nowym komediowym hitem platformy? Przekonamy się już latem.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dodaj komentarz